Szeryf Owens wiedzie spokojny żywot stróża prawa w małej mieścinie Sommerton Junction na granicy z Meksykiem. Nikt tutaj nie zna jego przeszłości, choć każdy się domyśla, że kryje ona jakieś mroczne tajemnice. To miasteczko jest dla niego schronieniem przed wszystkimi kłopotami tego świata. Ale do czasu… Kilkaset mil dalej z rąk FBI
współgrający dobrze nawet ze starością Schwarzeneggera, która tu jakby sama aktorsko gra niezależnie od reżyserii. Właściwie schemat scenariuszowy dobrze znany, więc oczekujemy znakomitego warsztatu i sprawnego rozegrania tego, co dobrze znane, ale, przyznam, pojawiło się coś, co mnie zaskoczyło, co w jakimś sensie...
-"Dlaczego nie ucieka helikopterem?"
-"Jego samochód jest szybszy"
Co za debilizm? Samochód może być szybszy wyłącznie na prostej i to tylko przez określony czas. Nawet jadąc ponad 300km/h szybko skończyłoby mu się paliwo, nawet nie dojechałby do granicy. Ponadto w nocy nikt by z taką prędkością nie jechał po...