Film opowiada historię dwóch mężczyzn, kolegów z pracy, których postawy i doświadczenie życiowe bardzo się od siebie różnią. Starszy, to życiowy cynik (Wiktor Zborowski), młodszy (Michał Hołub) wciąż wierzy w ideały i pozornie pozbawiony jest pewności siebie. Mężczyźni wyglądają na hydraulików, którzy idą do pracy. Jednak już wkrótce ich role się odwrócą, a widz pozna, czym tak naprawdę obaj panowie trudnią się zawodowo.
Z pozoru niezbyt barwna fabuła ale daje się wyczuć narastające napięcie i przeczucie że "coś się wydarzy" no i rzeczywiście, końcówka daje radę, jest wyrazista i zaskakująca. Nie wiem w których fragmentach ten młody zarośnięty pokazywał tą "wiarę w ideały" ale nie będę się specjalnie czepiał opisu. Zborowski jest...