Jeśli kino to ruch (a okazyjnie również "widzialność obcowania człowieka z materią"), filmy taneczne muszą być jednym z najszlachetniejszych gatunków w historii X Muzy. Taniec to w końcu dynamika, żywioł ruchu, ciało jako podmiot i przedmiot sztuki. A jednak, jak to zwykle bywa, taneczne filmy nie zawsze sprawiają, że tupiemy nóżką w kinowej sali – czasem skłaniają do głębokich, filozoficznych refleksji, kiedy indziej mówią coś ciekawego o ciele, ruchu, albo o... kinie. Oto najlepsze z nich.
Najlepsze filmy o tańcu. Top 10 filmów, które warto obejrzeć
Od hip hopu przez balet po dzikie disco lat 70... Dokonując wyboru, kierowaliśmy się własnym poczuciem filmowego rytmu, znaczeniem filmu dla historii kina (i tańca), a także, oczywiście – ulotnymi emocjami towarzyszącymi tanecznej gorączce. Stąd kilka zaskoczeń. Z kategorii "filmy o tańcu" arbitralnie wyłączyliśmy jednak musicale – te doczekają się własnego rankingu. Wkładajcie baletki, rozciągajcie stawy, zaczynamy!