Zawód miłosny sprawia, że każdy dzień w życiu Anny (Kristen Bell) wygląda tak samo. Z lampką wina w ręce patrzy w okno, obserwując, jak życie toczy się bez jej udziału. Gdy do domu naprzeciwko wprowadza się przystojny nowy sąsiad (Tom Riley) i jego urocza córeczka (Samsara Yett), Anna zaczyna dostrzegać światełko w tunelu. Przynajmniej do
Sam tytuł już jest nawiązaniem do klasycznych pozycji. Te wszystkie wątki już były w . I to jest śmieszne, widzieć ten sam wątek w odjechanej odsłonie. Seria Krzyk była bijącą po oczach komedyjka, tu nie ma podkladanego śmiechu z puszki i ludzie nie łapią.
Również nie rozumiem ocen. Szkoda, że nikt nie zadał sobie trudu poszukania informacji na anglojęzycznych stronach. Ten serial to PARODIA, Kristen Bell wyjaśnia dokładnie proces powstawania serialu, dlaczego nagrali go w taki a nie inny sposób. Dla mnie trafiony w punkt.
Zupełnie nie wiem skąd tak niskie oceny. Czy aby nikt nie doczytał, że ma w sobie elementy komedii? Utrzymany thriller z przekąsami. Chwilami zakręcony ot co.
Nie wiem, czy twórcy byliby w stanie znaleźć sobie lepszą aktorkę do roli Anny, bo Kristen Bell robi ten serial i jest fantastyczna w tym ciągłym tłuczeniu brytfanek, rozlewaniu wina na (oczywiście!) jasny fotel czy zabawie w detektywa. Pewnie, że to wszystko już było: sam tytuł głośno nas o tym informuje i nie ma...