To był prawdopodobnie najśmieszniejszy film superbohaterski w historii, więc słabe masz to poczucie humoru.
Raczej z ciebie, jezeli to cos jest dla ciebie nie tylko smieszne pod korek, ale najsmieszniejsze z tego co komiksy rzucily na ekran. Zenada.
Więc jaki film komiksowy miał lepszy humor? Jedynie 2 części Deadpoola można tu porównać, bo prezentują mniej więcej taki sam rodzaj humoru. Cała reszta z MCU na czele to żarty dla przedszkolaków.
Myślę, że najlepszą komedią w historii filmów superbohsterskich było - Batman Zbawia Świat (1966), oczywiście jeśli mówimy o filmach. Bo animacje to oczywiście Lego Batman.
A to ci ciekawa sytuacja Seba,który okazuje sie intelektualistą i jakis upośledzony Owner2 pseudo mądrala,bez wyczucia smaku,stylu i gustu mający się za lepszego od inych,okazujacy się w rzeczywistości prostakiem,który chcąc obrazić Sebastiana przyrównuje go do stereotypowego fana Vegi co bardziej by pysowało właśnie do Ownera sądząc po jego zachwycie nad Legionem samobójców 2.
Seba: "Współczuję ;)", No prawdziwy intelektualista z niego. To niesamowite wyczucie stylu i smaku zawarte w tej nienachalnej, lecz wysublimowanej wypowiedzi, może dorównać tylko twojemu.
Bo tak wygląda dziś rynek "profesjonalnych recenzentów" - to było tak słabe, że aż depresję złapałem...
Jeżeli Shazamy 2 i inne Black Adamy mają iść tym tropem, to ja nie mam zamiaru tykać DCEU do czasu Jokera 2, albo Reaktywacji Snyderversu....
Ja wiem, że można robić filmy DCEU takie "cool & edgy", ale to było tak nieśmieszne...
Zadne ekranizacje, w tym twoje Jokery i slow motion Slydery nie sa dobre i nie ma co sie oszukiwac. Przewaznie im nie wychodza te komiksy na ekranie, przy czym ten Marvel ma mniej od nich porazek, bo po prostu robia familijne kino rozrywkowe jak w latach 80 robiono Supka i dzieci sie dobrze na nim bawily, niewazne, ze fabula byla prosta czy efekty animowane. Zgadzam sie, ze nie wykorzystali potencjalu, nie wyszlo im. A moglo. Jak zwykle animacja 2D jest zarabista z dystansem do siebie, zartami i serwowaniem w tym przemocy, a filmy nie. i ten tez. Gore bez sensu i zle rozumiane. Mialam wrazenie, ze sceny wymyslali pieciolatkowie przescigajacy sie w zabawie gownem z pieluchy i glutami z nosa. Bo przeciez to przedni humor. Ale dla scen z HQ warto obejrzec. I niektre scenki rywalizacji dwoch zabojcow nawet, nawet cos tam w sobie maja, szkoda, ze nie pomysleli jak zrobic to naprawde fajnie i humorystycznie, anie prymitywnie.
Joker to film wybitny, 3 filmy Snydera (MOS, BVS, ZSJL) świetne, nowy Suicide Squad bardzo dobry. O reszcie ostatnich filmów z DC można zapomnieć.
Kurcze, filmy Snydera to shit strasznie, wszystko w okolicach 5/10 jak dla mnie, zawsze się zastanawiałem gdzie są jego fani. Ale to moja opinia i szanuje twoje zdanie
Jako osoba, która nie ogląda i nie pamięta filmów Marvela, których oglądał za dzieciaka - śmiem stwierdzić, że Marvel MUSI być zabawniejszy. Bo tak nieśmieszny "The Suicide Squad" był...
A że Marvel sporo naprodukował filmów z MCU - tak, musi...
Tu nie chodzi o to czy Marvel robi zabawniejsze filmy tylko o to ze legion samobójców 2 to straszne gumno,festiwal żenady dla kazdego kto skończył 10 lat i zmarnowanie 185 mln.
A same filmy od DC potrafią być dobre patrz Joker.
Kocham cię ziomek! Jak uwielbiam strażników, Super i te parodie pornosów tak uważam ten film za nieśmieszne gówno , bez fabuły i postaci. Gunn dostał za dużo swobody a my dostaliśmy Uber gniota za 200 mlnów! Przy tym czymś film Ayera to arcydzieło
Po prostu nie ogarniasz konwencji (a odniesienia są jasne, np. do filmów Tarantino), co jest dośc kompromitujące.
Jak nie umiesz zrozumieć i podjąć konwencji, to pewnie w istocie tak to wygląda. Co sądzisz o Pulp Fiction? Nie lubisz? To masz cos nie tak z gustem. Lubisz? To obejrzyj Suicide Squad jako komiksowe wydanie PF.
Możesz doprecyzować czemu ten film uważasz na komiksowe wydanie PF? Zawsze uważałem się na fana PF, ale w życiu bym nie pomyślał, że SS jest w jakiś sposób nim inspirowany!
No pełna zgoda. Liczyłem na filmidło bezsensownie atrakcyjne, a dostałem filmidło bezsensowne. Jedynka, za którą nie przepadam, była tak samo bezsensowna, ale nawet tam nie czułem takiego znużenia jak w dwójce od pewnego etapu. Na dodatek niektóre sceny zupełnie nie pasowały do ogólnej konwencji filmu.. Na plus może faktycznie bardziej wyraziste postacie i energiczniejsza interakcja między nimi. King Shark, momentami Rick Flag i o dziwo Ratcatcher z Sebastianem ratują nieco sytuację, ale ogółem zawód spory.
Porównując to coś do Deadpoola, to chyba trzeba być zupełnym ignorantem.
Tam kipiało od humoru...tutaj kipi od amatorszczyzny, głupoty i braku wyczucia konwencji.
Powstało coś co zaprzeczyło pierwotnym zamiarom reżysera, a jeśli nie - to reżyser nie powinien już więcej brać się za filmy.
E tam,nie ma co narzekać ,machający łapką przyjazny szczur albo człowiek łasica byli śmieszni
też nie kumam zachwytów a widzę na ocenach "znajomych" na filmwebie ludzie dają 10-tki to nie mam pytań. Było kilka śmiesznych momentów ale to tyle. Humor w innych filmach o superbohaterach o wiele lepszy
Dokladnie. Durnota nie z tej ziemii. Ani to śmiesze ani wciągające. Ja dalem 3 gwiazdki bo męczył mnie ten film okrutnie. Jakos przetrwalem ale wole szybko zapomnieć. To taki film dla gnomów z gimnazjum ktorych najlepszym mozliwym żartem jest narysowanie kutąga w zeszycie.
Dobra rozrywka ale głupi film. Humor taki sobie, jakby na siłę robiony. I nie, nie mam kiepskiego humoru. Po prostu film nie jest taki śmieszny jak poniektórzy piszą. Chociaż zwiastun również zapowiadał co innego. Masakra na ekranie jest spoko. W końcu nie jest to bajka dla dzieci, chociaż już sam scenariusz już tak. W dodatku tak absurdalny że ledwo dałem rade obejrzeć do końca. Gdyby nie Margot Robbie i Idris Elba, to już w ogóle bym tego nie oglądał. Sam film niczego nowego nie wprowadził, zero oryginalności czy jakieś rewolucji w kinematografii. Ptaki nocy i Aquaman póki co najbardziej mi się podobały. Joker jest zaś innego rodzaju filmem, ale to mi się podoba DC szuka własnego stylu. Zaś marvelowskie bajki już mi się znudziły i wiedziałem że disney zepsuje tych komiksowych superbohaterów. A szczególnie nie wybaczę człowieka pająka. Tak czy inaczej jestem ciekaw jak wypadnie nowy batman. Krótko mówiąc kolejna cześć legionu samobójców do obejrzenia i szybkiego zapomnienia, tyle w temacie.
XD. CO jak co ale przewidywalny? Odpusc. To jest nowa jakosc w kinach superbohaterskich i bije deadpoola na glowe.
nudny - owszem , przewidywalny - nie do końca, bez sensu - jak najbardziej, nie śmieszny - raczej zabawny i to jedyny plus tej szmiry
Do tego pierwsza polowa filmu tak ciemna ze wydaje sie byc krecona nie powiem gdzie. Mi generalnie nie podszedl
dokładnie, dlatego ogladam tylko produkcje marvela, bo i się człowiek posmieje wciągnie, popłacze na smutnych scenach akcja też na wyższym poziomie
dc słabo wypada, to takie bardziej filmy dla dzieci albo nie za bardzo wymagających "widzów"
Co jak co ale ten film jest przewidywalny? Trollowa opinia i tyle. Genialny film z duchem suicide squadu z komiksow.
Dlatego lepiej nie marnowac pieniedzy na takie filmy :)
I tak bardzo przewidywalny, mimo tego postanowilem obejrzec.