Polecam. Znakomicie zrealizowany, świetnie odegrany. Ma swój klimat, świetnie się ogląda. Polecam każdemu lubiącemu dobre, solidne kino. Proszę nie sugerować się dużą liczba negatywnych wpisów na temat tego filmu. Dziwię się, super gnioty często mają wysoka ocenę, a wyjątkowo solidny film jest tak obszczekany...
Amerykański "rimejk" laureata Oscara 2010 dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego? Proponuję, żeby "przerabiali" każdy film doceniany zarówno przez Akademię jak i te nagrodzone Złotą Palmą. I po co to komu?
Marne popłuczyny po 'sekret jej oczu'. Jak mogę ocenić pozytywnie film kiedy widziałem pierwowzór i wiem co się wydarzy.Brak zaskoczenia jest główną przyczyną niepowodzenia tej produkcji,choć oczywiście i bez yego film jest po prostu miałki
Oryginał powalał subtelnością uczuć pomiędzy bohaterami, tu wszystko jest sztuczne i miałkie. Dopiero końcówka nieco porywa, bo kto widział oryginał wie, że musi porwać. Nic tu do siebie nie pasuje, znakomite aktorki wypadają jak gwiazdy opery mydlanej a Ejiofor jest mniej więej tak nieporadny jak jego nazwisko...
Wlasciwie film jest... nudny. Przez wiekszosc czasu naprawde niewiele sie dzieje - jakies wspominki sprzed trzynastu lat. Wlasciwie ostatnie dziesiec minut mnie wciagnelo - bo wbrew pozorom koncowka jest zaskakujaca, chociaz moze sie wydawac, ze juz wiecie o co chodzi.
Swietny Ejiofor, dobra Julia Roberts i przecietna...
Nie ma co na siłę zawyżać oceny bo co tu dużo gadać film jest po prostu słaby i nudny praktycznie żadnych emocji żadnego napięcia ciągnie się jak flaki z olejem dobra obsada słaby film zresztą gra aktorska też nie jest jakaś wybitna co do Juli Roberts to strasznie się postarzała co prawda ma już 48lat ale i tak wygląda...
więcejamerykanie musza spieprzyć każdy europejski film. Łudziłem się widząc obsade ,ze może tym razem nie spaprają świetnego filmu , ale po godzinie męczarni dałem sobie spokój i końcówke oglądałem z doskoku (z czystego obowiązku by dotrwać) robiąc w tym czasie zupełnie co innego. Mimo śiwetnej obsady szmira nie z tej...
Ten film ma wszystko co powinien mieć kryminał, ale coś mi nie pasuje. To tak jakby reżyser próbował kogoś naśladować jednocześnie uwypuklając swoją wizję – takie intelektualne torsje. Są tu sceny zarówno bezsensowne (wg mnie) jak i sadystyczne. Film szarpie przez co nie wzbudził u mnie pozytywnych odczuć. Główny...