film o samotności, przemijaniu, potrzebie bycia potrzebnym wszystko to podane w przyjemny, lekko melancholijny sposób, bez szaleństw ale też mądrze, spokojnie.
warto
polecam
Aby potem wyobrazić sobie nas samych w przyszłości i nie dać sobie pozwolić wyrwać przez zaniechanie , to co jest najpiękniejsze w przemijaniu .....
Ten film jest oparty na faktach , które nie wszyscy dostrzegają , i chwała tym , którzy to potrafią opowiedzieć .
Mnie się podoba , ten rodzaj przesłania .
Wdowa i była piosenkarka Carol Petersen (Blythe Danner) mieszka samotnie w Kalifornii ze swoim psem. W jej życiu od dawna panuje rutyna. Od czasu śmierci męża nie była w poważnym związku. Nieoczekiwane wydarzenia sprawiają jednak, że kobieta zaczyna inaczej patrzeć na świat i przekonuje się, że na zmiany nigdy nie jest...
więcejTroszkę o wszystkim, troszkę o niczym. Lubię Sama Elliota, Blythe Danner lubię bardzo. Babeczka z klasą. Wiek tylko Jej dodaje z każdej strony. Miło popatrzeć na amerykańską aktorkę w tym wieku, której najwyraźniej nie okaleczył (chyba) skalpel i laser chirurga plastycznego.
A sam film… przyjemny, łagodny i… nieco...
Tak, o starości i przemijaniu. Scena z maryśką - super. Scena z wózkiem jeszcze lepsza, śmiałam się, jak wariatka. Ale co tam, ja mogę - jestem już emerytką! Film nastrojowy, do oglądania we dwoje (jak się ma z kim) lub samotnie, jak się nie ma lub nie pragnie towarzystwa. Wielkie kino to nie jest, ale film ma w sobie...
więcejNareszcie historia o normalnych ludziach, bez patologicznych problemów. Przede wszystkim o ludziach z klasą, starzejacych się z godnością, świadomych czasu i miejsca do którego dotarli. Jest w nich tęsknota i żal za urtacona młodością ale też potrafią czerpać przyjemność z tego co osiągnęli, doceniać to co mają....
Blythe Danner ma babka klasę ;) Film nastrojowy i pogodny !Jak sobie radzić mając trochę większy staż życiowy !Czyli można ;)