W "Armii Boga" nigdy go nie zapomnę. To świetny aktor. Nie genialny, ale zasługuje na ogromne uznanie.
Tenże właśnie aktor grał w pewnym filmie główną rolę. Grał tam też chłopiec. Tytuł filmu był chyba imieniem tego chłopca o ile dobrze pamiętam. Leciał kiedyś na Sundance.
Tak patrzę w filmografię i nie mogę znaleźć tego filmu.
Ktoś może kojarzy po tych szczątkowych informacjach? :)
Lubię tego aktora.Pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłem go w Żółwiech Ninja i myślałem że to De Niro...potem były jeszcze takie filmy jak Armia Boga,Cienka czerwona linia czy W sieci zła.....należy mu się chyba trochę więcej tamatów...a na marginesie to szkoda że dopadła go łysina...
Czasem wystarczy mu 10 minut w filmie, rola trzecioplanowa, aby tak wryć się w pamięc ze pozostaje dłuzej niz głowny bohater ktory jest w kazdej scenie. Super.