A z jakiej racji? Bo przez kilka ujęć gadała jak robot, a pod koniec wyrzuciła wisiorek do oceanu? Bez jaj...
Ja natomiast uważam że w „Titanicu” były role kobiece które bardziej zasługiwały na nominację w kategorii w której była nominowana. Kathy Bates i PRZEDE WSZYSTKIM Frances Fisher w roli Matki Rose.