Sądzę, że aktorką jest niezłą. Ale jest w niej coś irytującego.
Nie umiem jej jednoznacznie ocenić.
Z jednej strony: Zakochany Szekspir, Wielkie nadzieje - świetne kreacje
Glee też całkiem nieźle.
A z drugiej: Iron Man (nie podobała mi się jej gra, choć trudną dobrze zagrać tak durną postać jak
Pepper <nie wiem, może to tylko moja opinia>)
Szkoła stewadress i Płytki facet - jakaś kaszana.
Jaki film z nią powinnam obejrzeć, żeby móc wyrobić opinię? Nie musi to być arcydzieło, chcę
filmu, gdzie mogę zobaczyć w pełni jej aktorskie zdolności.
Rozumiem i szanuję Twoją opinię, moja się z nią jednak nie pokrywa. Prosiłabym o bardziej pomocną odpowiedź.
Przede wszystkim to kobieta, która wie, czego chce. I nieraz pomagała Tony'emu w walce z jego wrogami.
Wybacz, niejasno się wyraziłam.
Nie chodziło mi o argumenty, dlaczego Pepper nie jest durna. Chodziło mi o odpowiedź na postawione na końcu pytanie.
"Jaki film z nią powinnam obejrzeć, żeby móc wyrobić opinię?" - o to pytanie chodzi? No to fakt, na to pytanie nie udzielę Ci odpowiedzi, bo poza Iron Manem i Płytkim facetem innych filmów nie widziałem. Chociaż, chcę sobie obejrzeć Morderstwo doskonałe z Douglasem. Może z tym filmem spróbuj.
Podczepię się w wątek, bo jak dla mnie też jest w niej coś irytującego. Długo zastanawiałam się, co mi zgrzyta w jej aktorstwie. I doszłam:
Mam wrażenie, że ona ma nieustająco minę zbitego spaniela, jakby non stop była na kroplach do oczu.
Ma świetne role (np. "Kochankowie") ale jej oczy są wszędzie takie same: melancholijno-płaczące ;)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
